Rzeczowy przegląd prasy
Stanowczość się opłaciła. Godzina policyjna, podpora władzy rodzicielskiej, często niezbyt skutecznej, nie tłumaczy wszystkiego, ale była ona obok wyroków wydanych przez wymiar sprawiedliwości jednym z głównych czynników przywrócenia spokoju. Protesty lewicy przeciw przedłużeniu stanu wyjątkowego są tym bardziej śmieszne: nikt nie może mieć pretensji do rządu o pozostawienie sobie tego rodzaju broni odstraszającej, przynajmniej do grudniowych świąt. W sumie wydaje się, że dla władz które burza mogła pociągnąć na dno ten epizod powinien skończyć się lepiej, niż się zaczął.
mt-o