Gubałówka stoi
Od poniedziałku, aż do odwołania zamknięta jest kolej linowo-terenowa oraz główna trasa narciarska na popularnej wśród turystów i narciarzy zakopiańskiej Gubałówce. Powód: władze Polskich Kolei Linowych nie mogą się dogadać z rodziną Wojciecha Gąsienicy-Byrcyna, byłego dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego, do której należy kilka działek w środku trasy narciarskiej. Byrcynowie nie życzą sobie ratraków i sztucznego naśnieżania na ich gruntach. Bez ich zgody nie da się jeździć główną trasą narciarską. W tej sytuacji - zdaniem PKL - funkcjonowanie zimą kolei na Gubałówkę jest nieopłacalne.
j.sad.