Samochwała
Jestem zadziwiony tym, co usłyszałem w programie "Co z tą Polską?" (15.12.2005 r.). Pan prezydent Aleksander Kwaśniewski aż tryskał samozadowoleniem. Co drugie zdanie zaczynało się od "Ja doprowadziłem...", "Dzięki mnie...". Zaszokowało mnie wręcz stwierdzenie "Jestem człowiekiem całkowicie samospełnionym. Proszę mi pokazać drugiego takiego. No, może jest kilku".
Czy dobrym lekarzom, nauczycielom, policjantom, robotnikom pan Kwaśniewski odmawia tego poczucia? Wskaźniki poparcia o niczym nie świadczą. Pan Kwaśniewski być może osiągnął najwyższą pozycję w swej grupie, ale pamiętajmy, że jest to grupa, którą Polacy najbardziej pogardzają, czyli kasta polityczna.
Andrzej Korolko, Lublin