Pogotowie nie poskłada
Pacjenci np. ze złamaniami będą odsyłani do szpitali. - Nie widzimy potrzeby, aby dwa razy płacić za tę samą usługę. Chorego może przyjąć lekarz z izby przyjęć - twierdzi Jerzy Serafin, rzecznik mazowieckiego oddziału NFZ. - Dzięki tej zmianie mogliśmy zaoferować wyższą kwotę za świadczenia na kardiologii.
Według pogotowia stracą na tym pacjenci, którzy będą odsyłani do szpitali. Na Hożą codziennie zgłasza się ponad 50 osób. - Głównie ze złamaniami i rozcięciami - mówi Edyta Grabowska, rzeczniczka pogotowia. - Pacjenci, którzy do nas przychodzą, są przyjmowani w ciągu kilkunastu minut. W szpitalach kolejki do chirurgów są zdecydowanie dłuższe.
aska