Proces króla żelatyny ruszył z miejsca
Przed Sądem Rejonowym w Zgierzu (Łódzkie) rozpoczął się w piątek proces przedsiębiorcy Kazimierza G., zwanego królem żelatyny. Jest on oskarżony o uporczywe naruszanie praw pracowniczych osób zatrudnionych przy budowie jego fabryki żelatyny w Zgierzu. Proces był kilkakrotnie odraczany, m.in. z powodu niestawiania się w sądzie oskarżonego, który przysyłał zwolnienia lekarskie. Prokuratura zarzuca Kazimierzowi G., że w latach 1999 - 2002 uporczywie naruszał prawa zatrudnianych osób. Nie odprowadził składek na ubezpieczenia społeczne w wysokości niemal 1,5 mln zł, z kwoty tej zagarnął dla siebie ponad 480 tys. zł. Wypłacał wynagrodzenia ze znacznym opóźnieniem, nie płacił odpraw i zatrudniał pracowników na umowy o dzieło, mimo że powinny być to umowy o pracę. Kazimierz G. nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
oprac. ret, pap