Ptaki
Widmo krąży po Europie, tyle że nie jest to już widmo komunizmu, ale rzeczywistych istot skrzydlatych, wron, łabędzi i pospolitych gęsi.
Ptasia grypa nadeszła w serii katastrof spadających na ludzi, tuż po trzęsieniach ziemi i powodziach; tym razem pomór przyniosła żywa siła, jakkolwiek by się ona przedstawiła symbolicznie. Człowiek w ogóle nadużywa ptaków jako metafory - stąd mnóstwo herbów, znaków ochronnych oraz logo poszczególnych firm, a wszystkie mają ten dziób, te szpony i sokole oko. Ptaki są właściwie skompromitowane licznymi nadużyciami, jakby od nich pochodziły samowładztwo faraonów, brutalność niemieckiego nazizmu i każdego innego przypadku, gdy piękną głowę tej rajskiej istoty zamienia się w emblemat przemocy. Która w rzeczywistości pochodzi od człowieka.
Ptaki nie mają z tym nic wspólnego, to wolny lud, któremu umysł ludzki może tylko pozazdrościć, od Leonarda po dziś dzień. Doczekały się jakby pastiszu w postaci samolotów i innych maszyn latających, a jednak w wyjątkowości lotu pozostały niezależne, jedyne w swoim rodzaju....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta