Falsyfikaty w ciągłej sprzedaży
Jacek Cybis: Od połowy lat 90. tworzę archiwum falsyfikatów lub wątpliwych obrazów. Ma ono charakter zaledwie wycinkowy. Obejmuje te obrazy, o których powiadomili mnie zaniepokojeni klienci lub antykwariusze. Fałszerstwa nasilają się. Szacuję, że ponad połowa obrazów i akwarel oferowanych jako prace mojego ojca to falsyfikaty.
W latach 90. falsyfikaty oferowano na jarmarkach perskich. Dziś sprzedawane są w renomowanych domach aukcyjnych. Reprodukowane są też w oficjalnych wydawnictwach typu np. Encyklopedia Rynku Sztuki czy anglojęzyczny numer "Gazety Antykwarycznej". Ostatnio w książce "Kolekcje polskie w USA" też odkryłem falsyfikat. Gdybym chciał zajmować się wszystkimi wątpliwymi obrazami, musiałbym zrezygnować z pracy.
Ile dziś przeciętnie tracą nabywcy falsyfikatów?Autentyczne akwarele sprzedawane są po ok. 10 - 12 tys. Autentyczne obrazy mają ceny średnio ok. 40 tysięcy. Jeśli więc ktoś trafi na falsyfikat,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta