Miłość, rewolta i jazz
- Wymyśliłem tę nazwę, żeby uprzedzić ciosy krytyków - wspomina dziś artysta. - Wiedziałem, że będą nam zarzucać, iż nie gramy prawdziwego jazzu, że się w ogóle na tym nie znamy. To był sprytny wybieg, dzięki któremu mogliśmy robić swoje z miłości do muzyki.
Tymański razem z kolegami kontestowali klasyczny nurt polskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta