![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Pierwszy naiwny
Tygrysy, jaguary, małpy, rajskie ptaki... Palmy i orchidee... Dzicy... Wystawa "Jungles -Paris" w Grand Palais prezentuje ok. 50 dzieł Celnika Rousseau, w tym obrazy wypożyczone m.in. z USA, Japonii, Rosji i Czech. Będzie czynna do 19 czerwca, następnie pojedzie do National Gallery w Waszyngtonie.
Gdzie i kiedy Celnik napatrzył się na te osobliwości? Mówił, że wtedy, gdy z korpusem ekspedycyjnym szedł na odsiecz cesarzowi Maksymilianowi i toczył krwawe boje w tropikalnych puszczach Meksyku.
Ale to wszystko bujda. Henri Rousseau (1844 - 1910) nigdy nie wyjechał z Francji. Znał tylko okolice rodzinnego Laval, przedsionka Bretanii, i Paryż z przyległościami. Żywe dzikie zwierzęta oglądał w menażeriach, wypchane - w Muzeum Historii Naturalnej. Zaczytywał się ilustrowanymi magazynami, sławiącymi naonczas podboje kolonizatorów i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
