Liga oddala się od koalicji
To była wyjątkowo nerwowa środa w polityce. Mijały kolejne godziny, a perspektywa powołania większościowej koalicji nie przybliżała się nawet o krok. Wszyscy czekali na wynik posiedzenia Rady Politycznej LPR, które trwało w sumie ok. ośmiu godzin. Miała ona do wyboru poprzeć stanowisko grupy pięciu posłów z Bogusławem Kowalskim na czele, przez ostatnie dni negocjującej z PiS i rekomendującej zawarcie koalicji, lub opowiedzieć się za liderem partii Romanem Giertychem, sprzeciwiającym się porozumieniu z PiS.
Rada wierna GiertychowiZ sygnałów dochodzących z zamkniętej dla dziennikarzy i silnie strzeżonej sali można było wywnioskować, że zwolenników koalicji jest całkiem sporo. Giertych i jego kompani wymyślili więc "kompromis": przyjmujemy uchwałę dopuszczającą rozmowy z PiS, ale na twardych warunkach, które już dziesięć dni temu zostały przedstawione partii Kaczyńskich. Ponadto tworzymy nowy zespół negocjacyjny, złożony z Bogusława Kowalskiego (zwolennika koalicji) i Marka Kotlinowskiego (podczas obrad wypowiadał się przeciw niej),...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta