Naprzód chłopcy! Zabrać mi te armaty!
Tormasow stał na wyższym wzniesieniu i atak pod górę nie wróżył sukcesu. Tormasow wiedział o tym, postanowił czekać na Denisowa, ale, ostrzeliwany z armat, w końcu dał się sprowokować. Powiedział, że "nie życzy sobie stać pod kulami". I ruszył.
Polacy powstrzymali ogniem artyleryjskim oddziały dowodzone przez ppłk. Pustowałowa, które próbowały obejść nasze lewe skrzydło. Zatrzymali również atak w centrum. Jedynie artyleria...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta