Skarb braci Janoszów
Kazimierz Janosz mieszka w odległej od centrum Bielska-Białej dzielnicy Cygański Las. Przy lekko wznoszącej się ślepej uliczce stoi jego dom. Otoczony wysokim murowanym ogrodzeniem, z blaszaną bramą i furtką. Kazimierz wybudował się tu po ucieczce z Hamburga. Po krótkiej rozmowie przez domofon otwiera bramę. Ma na sobie biały restauracyjny kitel, pamiętający zapewne hamburskie czasy. Na głowę wcisnął jasny kapelusz. Nie wygląda najlepiej: chudy, wyniszczony, ledwo trzyma się na nogach. Na pytanie o aferę "Żelazo" reaguje rzuceniem kapelusza o ziemię. Po czym wolno osuwa się na otwartą bramę. Siada i, często przeklinając, wypowiada słowa, które tkwią w nim od 30 lat jak zadra:
- Przywiozłem 236 kilo złota, brylantów,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta