Z kim ta przyjemność...?
Życie polityczne demokracji coraz bardziej staje się przedmiotem gry marketingowej. Idziemy w ślad za wyżej rozwiniętymi cywilizacjami i wkrótce nie będzie wiadomo, czy dany polityk reżyserowany przez swoich sterników odróżnia prawdę o sobie od kreacji publicznej. Na forum telewizyjnym, przed oczami widzów sztabowcy toczą rozmowy, jak powinno się kształtować wizerunek prezydenta. Niby słusznie, po co bowiem ukrywać, że głowa państwa musi poddać się takim zabiegom - skoro poddają im się głowy wielkiego mocarstwa miary Stanów Zjednoczonych. A jednak odbieram w tych przedstawieniach coś nienaturalnego, by nie powiedzieć fałszywego. I nie tylko ja. Bo słupki poparcia to problem sztabowców, a dla nas ważniejszy jest program w istotnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta