Śmierć Interrexa
Władze komunistycznej Polski, które niegdyś uważały zmarłego za największego wroga, które więziły go przez trzy lata, teraz ogłosiły kilkudniową żałobę narodową. "Solidarność" przerwała strajki. W ten sposób w maju 1981 roku Polska żegnała prymasa Polski.
Droga krzyżowa wśród przyjaciół HiobaUmarł, zdawało się, w najgorszym momencie. W kraju od strajków sierpniowych 1980 roku trwało napięcie. Za osiem miesięcy gen. Wojciech Jaruzelski miał ogłosić stan wojenny. W marcu 1981 roku po prowokacji bydgoskiej, czyli pobiciu przez milicję kilku działaczy "Solidarności", ledwo udało się uniknąć - m.in. za sprawą mediacji kardynała Wyszyńskiego - strajku generalnego i niebezpieczeństwa zbrojnej konfrontacji. Władze wciąż niedwuznacznie podsycały groźbę sowieckiej interwencji. W takim momencie umarł ktoś, kto był jedynym w kraju autorytetem, z którym liczyły się obie strony.
Prymas wobec rodzącej się rok wcześniej "Solidarności" zachował wstrzemięźliwość, ale z czasem uwierzył w jej szanse...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta