Dajcie świadectwo łasce, bądźcie wierni ewangelii
Papież Benedykt XVI odprawiał mszę w strugach ulewnego deszczu. Pielgrzymi mokli, kardynałowie usiłowali ukryć się pod białymi parasolami. Było zimno - zaledwie 10 stopni. - To tylko majowy deszczyk - starał się pocieszyć zgromadzonych kardynał Józef Glemp. - Tak, jak ten deszcz, spływa na nas Duch Święty - przekonywał lektor prowadzący modlitwy przed rozpoczęciem mszy. Kiedy jednak pod koniec mszy na chwilę wyjrzało słońce, przyznał: - Teraz mamy okazję pokazać Ojcu Świętemu, że naprawdę cieszymy się z jego przyjazdu. Powitanie zepsuł nam deszcz.
Nad głowami natychmiast pojawiły się biało-żółte chorągiewki, ludzie zaczęli klaskać i śpiewać.
Inny, ale oczekiwanyPierwsi wierni pojawili się na placu już w nocy. Do godz. 8 rano sektory, które mogły zająć osoby mające wejściówkę (było tam 100 tysięcy miejsc), były szczelnie wypełnione. Spore grupy wiernych ustawiły się także przed telebimami ustawionymi w Ogrodzie Saskim i na pl. Teatralnym. Organizatorzy spodziewali się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)



