Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pechowa kobieta w cadillacu

02 czerwca 2006 | TeleRzeczpospolita | BH
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

ZBLIŻENIE Pechowa kobieta w cadillacu Z Halle Berry rozmawia Barbara Hollender Największa frajda w aktorstwie polega na tym, by grać w bardzo różnych filmach (c) JEFF CHRISTENSEN/AP (c) ARCHIWUM TELE Ludziom się wydaje, że jak aktor dostaje Oscara, to następnego dnia pod jego dom podjeżdża ciężarówka ze scenariuszami. Figa! (c) ARCHIWUM TELE (c) PAT Już trzeci raz oglądamy panią w "X-Men". Granie w sequelach nie jest nudne?

Halle Berry: Pod pewnymi względami tak. Tu nie ma mowy o żadnych eksperymentach. Widz przyzwyczaja się do postaci i oczekuje, że w następnym filmie znów się z nią spotka. Ale też "X-Men" to, moim zdaniem, bardzo specyficzny cykl. Mimo iż są ekranizacją komiksu - można spotkać wielu wspaniałych, wyrazistych bohaterów i myślę, że niejeden widz będzie się z którymś z nich identyfikował. A poza tym aktor nieczęsto ma szansę zagrać w filmie, który powstaje w wielkim studiu, a jednocześnie niesie wyraźne przesłanie społeczne na temat tolerancji, bardzo mi bliski.

Zawsze mówi pani głośno o nietolerancji na tle rasowym. Czy dzisiaj, po olbrzymi sukcesie, gdy w domu stoi Oscar, a za rolę inkasuje pani po 15 mln dolarów, nadal czuje się pani osobą dyskryminowaną?

Każdego dnia budzę się rano, mając ciemną skórę. Nieważne, ile mam pieniędzy, w ilu filmach zagrałam, ile nagród zdobyłam - i tak jestem czarną kobietą w kraju, w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3854

Spis treści

Ekonomia

Amerykanie przebudują centrum Ostrawy
Amerykańska inwestycja koło Oławy
BAT PRZENIESIE PRODUKCJĘ DO POLSKI
Banknoty dla Słowacji
Bertelsmann sprzedaje muzykę
Bo przyjedziemy do Warszawy
Braniewo znów będzie warzyć piwo
Ceny rozmów będą spadać
Decydujący mecz
Deficyt Polski będzie niższy
Emeryci stracili na giełdzie
GE Money w Rumunii
Gdzie są duże projekty
Geniusz spekulacji
Getin Bank: bez dywidendy
Gigant zza oceanu sprzedaje fabryki
HSBC będzie sprzedawał fundusze
Heinz będzie zwalniał
Hoop walczy o Hellenę
Internet bez telefonu
Inwestorzy sprzedają metale
Inwestycje podbiły kurs
KOMENTARZ GIEŁDOWY
Królowie spamu
L'Oreal może kupić Body Shop
LITWA: KUPNO MOŻEJEK ZATWIERDZONE
Leszek Balcerowicz - prezes NBP
Markety idą na kompromis
Microsoft w Poznaniu
Mittal tnie w RPA
Niepożądana decyzja
Nokia bez Ollili
Odkurzeni dłużnicy
Orange mówi, że jest tanio
PTE PZU: nowy członek rady
Państwo przejmie autostrady, nawet za cenę odszkodowań
Piekarnie upadają, bo chleb nam powszednieje
Pierwszy raz w nowej Europie
Piszemy o firmach
Po piłce nadszedł czas na stal
Podatki z informatyką
Polskie firmy dają inwestorom szansę na duże zyski
Proces szefa Hyundaia
Ropa z nowego rurociągu
Rumunia: podatek liniowy
SZYBSZY WZROST W UNII
Spokojna sesja, niewielkie obroty
Sprostowanie
Spółki giełdowe
Stabilny złoty
Stopy jak w eurolandzie
Supernadzór utknął
Terapie dla najmłodszych mają być bezpieczniejsze
Trwa odreagowanie spadków
USA: w gospodarce coraz lepiej
Udany początek notowań
W którym biurze urzędował sporny arbiter
Wiceminister się postawił
Wielki teatr Hugo Chaveza
Wiza do Galindii
Więcej optymizmu na parkiecie
Wolne święta, ale nie niedziele
Wydarzenia dnia
Wędka na naukowców
Włochy: nie będzie minibudżetu
Znów kara w Enronie
Zwycięstwo należy do wytrwałych
Zamów abonament