Śląscy adwokaci z kodeksem na bakier
02 czerwca 2006 | Kraj | TS
PRAWO Coraz więcej śląskich adwokatów ma problemy z prawem. Jeden za oszustwa został skazany na sześć lat więzienia i zakaz wykonywania zawodu. Kolejni dwaj zamieszani są w działalność mafii paliwowej Śląscy adwokaci z kodeksem na bakier Mecenas Kazimierz Wójcicki, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Katowicach ma powody do zmartwienia. Prokuratorskie zarzuty w ciągu ostatniego roku usłyszało aż czterech adwokatów ze Śląska. Marek B. to adwokat znany z tego, że bronił dwóch zomowców z Wujka. Teraz zasłynął na Śląsku liczbą postawionych mu zarzutów (c) ROMAN KOSZOWSKI/PAP
- To niekomfortowa sytuacja dla środowiska. W przypadku postawienia zarzutów, członek palestry do momentu wydania prawomocnego wyroku jest zawieszany w wykonywaniu zawodu - mówi Wójcicki.
- Podczas prywatnych spotkań wciąż padają nazwiska...
Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta