źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
Komendanci na celowniku Szamil Basajew, najkrwawszy z czeczeńskich komendantów, zginął w poniedziałek w Inguszetii. Czy zabiły go rosyjskie służby? Czy też zginął zupełnie przypadkowo? Nie wiadomo Wacha Arsanow - 2005 (c) AP (4), REUTERS (2), AFP (2), KAVKAZCENTER.COM (1) Zelimchan Jandarbijew - 2004 (c) AP (4), REUTERS (2), AFP (2), KAVKAZCENTER.COM (1) Abdul-Chalim Sadułajew - 2006 (c) AP (4), REUTERS (2), AFP (2), KAVKAZCENTER.COM (1) Abu Al-Walid - 2004 (c) AP (4), REUTERS (2), AFP (2), KAVKAZCENTER.COM (1) Szamil Basajew - 2006 (c) AP (4), REUTERS (2), AFP (2), KAVKAZCENTER.COM (1) Dżochar Dudajew - 1996 (c) AP (4), REUTERS (2), AFP (2), KAVKAZCENTER.COM (1) Salman Radujew - 2003 (c) AP (4), REUTERS (2), AFP (2), KAVKAZCENTER.COM (1) Asłan Maschadow - 2005 (c) AP (4), REUTERS (2), AFP (2), KAVKAZCENTER.COM (1) Arbi Barajew - 2002 (c) AP (4), REUTERS (2), AFP (2), KAVKAZCENTER.COM (1) Emir el-Chattab - 2002 (c) AP (4), REUTERS (2), AFP (2), KAVKAZCENTER.COM (1)
Z innymi czeczeńskimi przywódcami, którzy stracili życie w walce o wolną Czeczenię, bywało różnie.
Przypadkowości nie było na pewno w śmierci Dżochara Dudajewa - generała sowieckiego lotnictwa, pierwszego prezydenta zbuntowanej Republiki Iczkerii, jak nazywają Czeczenię zwolennicy jej niepodległości. To on dowodził siłami zbrojnymi republiki, gdy w 1994 roku zaatakowały ją wojska rosyjskie, by wymusić podporządkowanie władzom w Moskwie....