Tragiczny koniec szkolenia
Z rozbitego samolotu niewiele zostało: na przestrzeni kilkudziesięciu metrów leżały małe fragmenty maszyny. Skrzydła i kadłub z tworzyw sztucznych spaliły się doszczętnie. Swój pierwotny kształt zachowało tylko śmigło i jedno z kół.
W rozbitej awionetce zginęli 42-letni pilot Tomasz K. i jego uczeń Krzysztof T.
- Tomasz był członkiem Aeroklubu, pracował też w szkole lotniczej. Latał od 21 lat - mówi "Rz" szef warszawskiego Aeroklubu Mirosław Izydorczak. - Zginął jeden z najbardziej doświadczonych pilotów, mój kolega.
Lot w dobrych warunkachMężczyźni odbywali rutynowy lot szkoleniowy. Mieli wymarzoną pogodę - świeciło słońce, wiał lekki wiatr. Wylecieli z lotniska Babice na Bemowie, gdzie znajduje się baza warszawskiego Aeroklubu. Potem latali nad Wisłą, m.in. w okolicach Żerania. Do wypadku doszło...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta