Spóźniony drogowskaz
Dokument przyjęty w piątek przez Konferencję Episkopatu był oczekiwany od dawna - myślę, że od roku 1990. Dotyczy on bowiem sprawy trudnej moralnie, dzielącej Polaków, a zarazem ważnej z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa: lustracji. Choć słowa biskupów odnoszą się przede wszystkim do duchownych, którzy współpracowali z komunistycznym aparatem represji, to można z tych słów wyciągnąć pewne wnioski, które dotyczą lustracji w ogóle.
DWIE FUNDAMENTALNE PRAWDYStanowisko biskupów opiera się na dwóch fundamentalnych prawdach. Pierwszą z nich jest teologiczna prawda o grzechu i nawróceniu. Tam, gdzie pojawia się grzech, potrzebne jest osobiste uznanie winy, skrucha, wyznanie popełnionego zła, pokuta i zadośćuczynienie. Zarazem biskupi przypominają, że "grzech musi być potępiony, ale grzesznicy powinni być przyjęci w duchu przebaczającej miłości", bo "w Kościele nie ma miejsca na odwet, zemstę, poniżanie człowieka, nawet jeżeli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta