Zabity dla pieniędzy
Skatowanego 57-letniego Andrzeja G. znalazł wczoraj w mieszkaniu jego sąsiad. Mimo wysiłków wezwanych na miejsce lekarzy mężczyzna zmarł. Śródmiejscy policjanci ustalili, że ofiara, która w sierpniu wróciła po 15 latach pobytu w Kanadzie, urządziła małe spotkanie towarzyskie. Gospodarza ciężko pobił jeden ze znajomych, który potem zrabował kilka tysięcy dolarów. Jeszcze wczoraj sprawca pobicia został zatrzymany. Dziś prokuratura po sekcji zwłok zdecyduje, czy postawić zatrzymanemu zarzut zabójstwa, czy pobicia ze skutkiem śmiertelnym.
blik