Negocjacje, omdlenia i cynizm
W jednej z warszawskich wspólnot zebranie w sprawie niezbędnych wydatków na remont trwało prawie przez cały dzień, gdyż członkowie wspólnoty, głównie osoby starsze, nie mogli dojść do porozumienia, jak wysoka może być podwyżka na remont, którego wymagała nieruchomość. W końcu zgodzono się na trzy raty i wtedy jedna z najzagorzalszych oponentek podwyżki zemdlała. Przyjechała karetka. Starsza pani dość szybko powróciła do przytomności. Okazało się, że zajmuje ona wielkie mieszkanie, na które jej nie stać, ale chce je zatrzymać, bo ma je odziedziczyć wnuk.
- Wtedy administrator wpadł na pomysł, żeby skontaktować się z wnuczkiem. Okazało się, że prowadzi on firmę i na wieść o tym, że za planowany remont trzeba zapłacić w trzech ratach, oznajmił: "Jestem zbyt zajęty, żeby płacić w ratach", i natychmiast uregulował całą należność - opowiada Genowefa Baziuk-Płaska ze Stowarzyszenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta