Generał utonął, pułkownik był pijany
Generał wojska w stanie spoczynku 56-letni Andrzej K. z Krakowa utopił się w Zalewie Solińskim. Z wstępnych ustaleń wynika, że w sobotnie popołudnie generał wraz z trzema innymi osobami pływał jachtem po zalewie. Siedział na dziobie i prawdopodobnie w wyniku zasłabnięcia wpadł do wody wprost pod jacht. Nie wypłynął już na powierzchnię. W miejscu wypadku głębokość wody wynosi 30 metrów. Woprowcy i policjanci nie odnaleźli jego zwłok. Jachtem sterował emerytowany pułkownik wojska z Krakowa. Po dopłynięciu do brzegu u sternika stwierdzono blisko dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
mat