PiS bije na głowę Millerowskie rozpasanie
Kiedy się patrzy na młodych aktywistów PiS i LPR, takich jak Artur Zawisza czy Adam Hofman, trudno nie przypomnieć sobie rozognionych działaczy ZMS, z zaciekłością atakujących wrogów Peerelu. Patrząc ostatnio na wyczyny prokuratury, też trudno oprzeć się wrażeniu, że serwilizm prokuratora krajowego i jego polityczna służalczość nie odbiega od standardów peerelu. W dodatku język tzw. debaty publicznej jako żywo coraz mniej różni się od języka peerelowskiego.
Oczywiście, jest zasadnicza różnica. Wciąż nie mamy cenzury, chociaż publiczna telewizja coraz bardziej bezkompromisowo lansuje ideologiczny obraz rzeczywistości. Nie mamy więc cenzury, ale nie mamy też kompletnie rozmowy, choćby markowania dyskusji. Bo przecież z kimś napiętnowanym w punkcie wyjścia dyskutować nie ma po co. Taka sytuacja powoduje, że najbardziej efektywna staje się dyskusja w języku satyry, drwiny i dowcipu.
GŁOSY LPR I SAMOOBRONYNa plan pierwszy wysuwa się działanie wymiaru sprawiedliwości. Rządzące PiS w sposób, który bije na głowę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta