MAREK BIERNACKI: Śledztwo ruszyło po porażkach SLD
Marek Biernacki: Nie, ale dobrze pamiętam, że jedną z pierwszych rzeczy, jakie wyczułem wokół tej sprawy, to brak determinacji, żeby ją wyjaśnić. A wydawało mi się naturalne, że determinacja będzie - zginął policjant, pierwszy policjant RP. Tymczasem w MSWiA wyczuwało się dziwną inercję wokół sprawy zabójstwa. Warto pamiętać, że sam jej początek był niecodzienny - przed ekipą kryminalną pod dom zabitego Papały przyjechali politycy i dziennikarze. Już to pokazało, że z tą sprawą będą problemy. Dalej było jeszcze gorzej. Używając języka policyjnego:na miejscu zbrodni nie znaleziono zbyt dużo dobrego materiału dowodowego. Jako były kryminalistyk mogę powiedzieć z całym przekonaniem: zawsze są jakieś ślady, których można użyć dalej w śledztwie. Przy współczesnej technice praktycznie nie zdarza się miejsce zbrodni bez śladu. A technika polskiej policji nie jest najgorsza.
Gdzie wyczuwał pan ten...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta