Uczę się od najlepszych
Branford Marsalis: O najróżniejszych rzeczach. Roy ostatnio zwierzył mi się, że bardzo tęskni za jazzmanami z lat 50., 60., 70., którzy już odeszli. Byli wielkimi osobowościami, można było z nimi porozmawiać o wszystkim, interesowali się różnymi aspektami życia i sztuki. Młodzi jazzmani rozmawiają tylko o muzyce, więc po chwili stają się nudni. Wiedzą wszystko o tym, co grają, myślą o skalach, tonacjach, nutach. Tymczasem muszą znaleźć sposób, jak muzyką opowiedzieć o zwykłych sprawach i uczuciach, jak wyrazić radość czy smutek. To jest problem współczesnego jazzu.
Jaką wiadomość chce pan przekazać swoją muzyką?To zależy od sytuacji i od kompozycji, co ona znaczy dla mnie. Czasami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta