Łatwe finansowanie, ale mogą być pułapki
Prawie każdy sklep ze sprzętem AGD i RTV umożliwia zakupy na raty. To duża wygoda dla klientów. Ale często tak jesteśmy pochłonięci zakupami, że umowę kredytową czytamy pobieżnie. Nic więc dziwnego, że gdy emocje opadną, czasami stwierdzamy, że kredyt reklamowany jako nieoprocentowany jednak kosztuje.
Przede wszystkim warto pamiętać, że zarówno prowizja pobierana od kredytu, jak i oprocentowanie są ograniczone ustawowo. Prowizja nie powinna być wyższa niż 5 proc. pożyczanej kwoty, zaś suma odsetek może wynieść najwyżej czterokrotność stopy lombardowej, czyli 22 proc. rocznie. Należy wzmóc czujność, jeżeli w umowie pojawią się jakieś dodatkowe koszty "obsługi kredytu" czy "dobrowolne" ubezpieczenie, którego wykupienie będzie jednym z warunków uruchomienia kredytu. W przypadku rat zero proc., gdy pomnożymy wysokość miesięcznej raty przez ich liczbę, łączna kwota powinna być równa tej, którą pożyczamy. Jeśli będzie wyższa, należy wnikliwie sprawdzić, z czego wynika różnica.
Niestety, niczego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta