Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Smutny finał

25 listopada 2006 | Polski oręż | WK
źródło: Nieznane

Smutny finał Upokorzone klęską dowództwo rosyjskie pragnęło jak najszybciej wziąć odwet na oddziałach Heydenreicha. Chruszczow rzucił przeciwko nim wszystkie siły, ale pomimo energicznych poszukiwań nie zdołał odnaleźć ukrywających się po lasach i wsiach powstańców.

Tymczasem "Kruk" został mianowany generałem przez Rząd Narodowy i zamierzał dalej prowadzić akcje zaczepne. Planował nawet opanowanie twierdzy w Dęblinie. Jednak brak amunicji i rozproszenie sił przekreśliło te zamiary.

Część podległych mu partii odeszła na Kraśnik, aby odciągnąć Rosjan od granicy i umożliwić wkroczenie nowo sformowanych oddziałów z Galicji. Zadanie się udało, ale w pogoń za wykonującym ten manewr oddziałem Ruckiego ruszyli Rosjanie. Rucki wycofywał się w rejon koncentracji sił partyzanckich pod Siedliszczami, gdzie dotarli na czele swych oddziałów "Kruk" i Krysiński. W trop za Ruckim maszerował płk Grigorij Emanow, a z Lublina nadciągał drugi oddział rosyjski pod dowództwem ppłk. Sołłoguba. Łącznie siły rosyjskie liczyły ponad 3000 ludzi i osiem dział. Kruk mógł im przeciwstawić zaledwie 1700 ludzi, w tym około 600 nowo zaciągniętych kosynierów. Znowu za mało było amunicji, po 15 - 20...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4001

Spis treści
Zamów abonament