Zarządzający nie nadążają za boomem na rynku mieszkaniowym
Inwestycja w mieszkanie zawsze uważana była za znakomitą lokatę kapitału, zapewniała bowiem bezpieczny, stabilny, długookresowy i atrakcyjny zysk, niezależny od sytuacji na rynku finansowym. Decydując się na tego rodzaju inwestycję, osoby posiadające nadwyżkę wolnych środków pieniężnych jeszcze do niedawna nie miały zbyt dużego wyboru - jedynym sposobem czerpania korzyści z rynku nieruchomości mieszkaniowych był zakup lokalu na rynku pierwotnym lub wtórnym. Wymagało to jednak posiadania ogromnego kapitału bądź też skorzystania z oferty kredytowej banków. Dopiero od niedawna możliwość inwestowania w nieruchomości zyskały także osoby, które nie dysponują ogromnymi środkami finansowymi bądź nie spełniają warunków umożliwiających im zaciągnięcie kredytu hipotecznego. Od dwóch i pół roku funkcjonują bowiem na polskim rynku fundusze nieruchomości, które pozwalają zarabiać na wzroście cen lub (i) dochodach z wynajmu nieruchomości. Uczestnikami takich funduszy mogą być również osoby o przeciętnych dochodach. Czy jednak ten pośredni sposób inwestowania jest równie atrakcyjny jak samodzielne ulokowanie środków na rynku nieruchomości?
Boom na rynku mieszkaniowym ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta