Wrzaski islamskich fanatyków i jazgot światowych mediów
Papież jedzie do Turcji - krzyczą od kilku dni tytuły w światowych mediach. Wizyta głowy Kościoła katolickiego w tym kraju jest niezmiernie istotna ze względu na mniejszość chrześcijańską, żyjącą w tym kraju, ale jeszcze ważniejsza z powodu nadziei na pojednanie z Kościołem prawosławnym. Tymczasem światową opinię publiczną interesuje jedynie to, jak zachowa się społeczność muzułmańska, czy papież zostanie kolejny raz znieważony, ile będzie manifestacji przeciw, ile kukieł Ratzingera spłonie na ulicach Ankary i jak sobie poradzi Benedykt XVI z zarzutami o "niefortunność wypowiedzi" z Ratyzbony.
Zwłaszcza ten ostatni argument eksponowany jest szczególnie mocno, tak jakby to niekończące się wyrzuty sumienia miały pchnąć papieża do decyzji o wyjeździe do Turcji.
W tym w 97 procentach muzułmańskim kraju żyje dziś około 30 tysięcy katolików oraz nieliczne wspólnoty chrześcijańskie innychKościołów wschodnich: prawosławnego, ormiańskiego i syryjskiego. Mediom jednak umyka sens i przesłanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta