Zło ledwie nazwane
To porozumienie się nie liczy - mówi w końcówce "Człowieka z żelaza" o podpisanych właśnie Porozumieniach Sierpniowych partyjny aparatczyk do redaktora Winkla (granego przez Mariana Opanię), walczącego z własnym sumieniem dziennikarza. Wizja artysty bardzo jest zbieżna z oceną historyka, znawcy czasów "Solidarności" i stanu wojennego. Profesor Andrzej Paczkowski tak widzi przyczyny wprowadzenia stanu wojennego: 13 grudnia był dramatyczną, ale w istocie najbardziej prawdopodobną konsekwencją 31 sierpnia.
Gdy jesienią 1981 generał wziął całą władzę, w Polskę ruszyły terenowe grupy operacyjne, które, jak się później okazało, przeprowadziły świetne rozeznanie przed 13 grudnia.
Wojsko wyszło na ulice, kilka tysięcy działaczy "Solidarności" zostało uwięzionych, wielu zabitych, setki tysięcy ludzi wyjechało za granicę. Na całe lata Polska pogrążyła się w marazmie.
Za dolary ReaganaPolacy do dziś mają kłopot z oceną wydarzeń sprzed ćwierć wieku. Z jednej strony, są...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta