W cieniu wielkiego smoka
Tajwan zrobił prawdziwy wielki skok. Zkraju biednego stał się bogaty: dużo produkuje, dużo sprzedaje, ma stabilną walutę, a rezerwy dewizowe drugie co do wielkości na świecie, po Japonii. Tajwańczykom brakuje tylko jednego: uznania przez świat.
W cieniu wielkiego smoka
Przez całe lata Tajwan malowano czarnymi barwami: Czang Kaj-szek, dyktator i antykomunista, żelazną ręką rządził wyspą, którą bezprawnie zagarnął, drwiąc sobie z władz w Pekinie. Panował strach i terror. Prawa były deptane, a w więzieniach siedzieli ludzie, którzy odważyli się krytykować poczynania władz.
Dziś funkcjonuje inny obraz Tajwanu: komputery ielektronika, sprzęt sportowy, zabawki i tania konfekcja. Eksport na cały świat. Niezliczone ilości małych firm, które stworzyły bogactwo Tajwanu. Potoki aut na ulicach metropolii, jaką stała się stolica wyspy, Tajpej, i wciskający się wszędzie smog -- znamię cywilizacji.
Oba obrazy są prawdziwe.
Mały Tajwan zrobił prawdziwy wielki skok -- pod każdym względem. Z kraju biednego stał się bogaty: dużo produkuje, dużo sprzedaje, ma stabilną walutę, a rezerwy dewizowe drugie co do wielkości na świecie, po Japonii. Z kraju rządzonego przez jedną partię, która przez kilkadziesiąt lat miała monopol na władzę -- stał się demokratycznym państwem wielopartyjnym. Tajwańczykom brakuje tylko jednego: uznania przez świat. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta