Nowi aktywiści piją kawę
Myli się ten, kto sądzi, że bywanie w klubokawiarniach to obciach. Czasy smętnych państwowych lokali z herbatą podawaną w szklankach bezpowrotnie minęły. Zastąpiły je wielkomiejskie klubokawiarnie pełniące funkcje nieformalnych domów kultury. Być może z powodu politycznego chaosu w modzie jest dzisiaj społeczna aktywność. Bywalcy klubów przenieśli się do klubokawiarni, aby wspierać kulturę niezależną, uczestniczyć w debatach, wystawach, projekcjach filmowych, pogadankach, spotkaniach literackich. Kawa to tylko miły pretekst do wzięcia udziału w życiu społeczno-kulturalnym, a wpływy z baru pokrywają występy artystów.
Tak jest na Chłodnej 25, kawiarni na warszawskiej Woli, która przeżywa prawdziwe oblężenie. Tu nawet na niedzielnych porankach z muzyką poważną jest pełna sala,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta