Leki w sieci: między prawem a zdrowym rozsądkiem
Sejm, nowelizując prawo farmaceutyczne, wyrzucił z niego w piątek zapis pozwalający na sprzedaż wysyłkową leków za pośrednictwem Internetu, a na dodatek zakazał reklamy aptek. Bartłomiej Chodań, właściciel Salexim - słynnej internetowej apteki, która niedawno wygrała proces ze Śląską Izbą Aptekarską o prawo do używania słowa "apteka", decyzję Sejmu przyjął ze spokojem. - Prawo europejskie, nadrzędne w stosunku do polskiego, jest po naszej stronie - mówi. Podobnie sądzą inni e-aptekarze, którzy zasmakowawszy zysków z wirtualnego handlu, nie zamierzają zeń rezygnować. - Jeśli zakażą nam działalności w Polsce, przeniesiemy serwer za granicę i tam będziemy prezentować swoją ofertę. Tak jak już teraz robią to u nas wirtualne apteki z zachodniej Europy - dodaje Karol El Kashif, aptekarz z Warszawy. Zadebiutował w sieci stosunkowo późno, bo dopiero w drugiej połowie ubiegłego roku. Jego Superapteka wyróżnia się za to sprzedażą leków z importu docelowego, sprowadzanych na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta