Byk trojański
W tej "Carmen" oryginalność miesza się z kiczem, wizjonerstwo z nieudolnością
Byk trojański
Różne się zdarzały pomysły na inscenizację "Carmen". Dochowywano wierności XIX-wiecznej noweli Prospera Mérimée, na której oparte jest libretto lub przenoszono akcję w czasy nam w spółczesne. Dostrzegano w niej historię przesiąkniętą erotyzmem i seksem lub też wzorem Marksa akcentowano klasowy charakter opowieści o wyzysku żeńskiego proletariatu z fabryki cygar. Zawsze jednak w "Carmen" były postacie żywe, targane namiętnościami, bo ich portrety psychologiczne są niewątpliwym atutem tego dzieła. W Operze Narodowej udało się pokazać "Carmen" z bohaterami papierowymi i pod tym względem warszawska inscenizacja jest niewątpliwie nowatorska.
Lech Majewski jest poetą, prozaikiem, filmowcem. Niezależnie od tego, jaką dziedziną sztuki się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta