Prowadzi mnie dźwięk skrzypek z bazaru Kalwaryjskiego
Prowadzi mnie dźwięk skrzypek z bazaru Kalwaryjskiego
Rozmowa z rzeźbiarzem Stefanem Wierzbickim
Pana twórczość, poczynając od pierwszej "Melodii leśnej", wykonanej w latach 60. na wystawę w Zachęcie, a potem nagrodzonej na Międzynarodowym Konkursie Sztuki w Mediolanie, krąży wokół tematyki muzycznej. Jakie są źródła tych zainteresowań?
Dla każdego człowieka najważniejsze na ziemi jest miejsce, gdzie się urodził i gdzie spędził dzieciństwo. To miejsce utrwala się w sercu poprzez własne ścieżki w lesie, gałęzie na dębach, na których się siedziało i czuło się bez końca bezpiecznym, rzekę, pole ze skowronkiem na górze. .. Moje dzieciństwo upłynęło na Litwie, kraju przesyconym muzyką. Nawet przedszkolak zna tam co najmniej ze 40 piosenek i z tej znajomości czyni użytek. Myślę, że muzyka -- królowa wszystkich sztuk jest tam obecna bardziej niż gdzie indziej. Moje pierwsze spotkanie z muzyką miało miejsce na rynku Kalwaryjskim w Wilnie, kiedy byłem jeszcze bardzo małym dzieckiem. Trwała wojna, wszędzie padały pociski, ana rynku -- bazarowy grajek grał na skrzypkach własnej produkcji. Bardzo chciałem mieć takie skrzypki i sam wystrugałem podobne. Moi kumple nie uwierzyli w to i spuścili mi lanie. To było moje pierwsze frycowe za ciągoty do muzyki.
To może powinniśmy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta