![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Dziękuję ci, życie
08 czerwca 2007 | TeleRzeczpospolita | AK
O NICH SIĘ MÓWI Marion Cotillard Dziękuję ci, życie Jest młoda, śliczna, ma ogromne, piękne oczy, dziewczęcą świeżość i wdzięk. Taką znamy z trzech części "Taxi" - francuskiej komedii, która stała się kasowym przebojem ostatnich lat. Niedawno Marion Cotillard przeistoczyła się w zniszczoną, umierającą na raka, starą kobietę w "Niczego nie żałuję - Edith Piaf". Niewiele aktorek odważyłoby się na taką metamorfozę
327483Ale dla Marion właśnie to było wyzwaniem. - W przypadku aktorki prawdziwą sztuką jest ukryć to, jak się wygląda, za dobrze zagraną postacią - mówi. - Coś takiego udało się Charlize Theron w "Monster".
O Cotillard można bez przesady powiedzieć, że ma aktorstwo we krwi. Oboje rodzice są związani z teatrem, pod ich...
Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
