Niczym Kalibabka
Przez pięć lat policja z Mińska Mazowieckiego szukała 35-letniego dziś Dariusza B. W 2002 r. wyłudził on kredyt na kilka tysięcy złotych, po czym wyprowadził się z rodzinnego miasta i słuch o nim zaginął. Okazało się, mężczyzna przeniósł się do Krakowa. Tam okradł właścicielkę wynajmowanego mieszkania, ale znów umknął policji. Na trop oszusta mundurowi wpadli ponownie na początku czerwca 2007 r., gdy zgłosił się do jednej z krakowskich przychodni. Podał dwa różne miejsca zamieszkania. Lekarze powiadomili policję. Adresy były fikcyjne, ale funkcjonariusze trafili na osiedlu na ślad znajomej Dariusza B. Okazało się, że w ukryciu pomagały mu liczne znajome. - Był niczym legendarny Kalibabka. Łatwo rozkochiwał w sobie kobiety - mówi jeden z policjantów. Oszustowi grozi do ośmiu lat więzienia.
blik