Zapominamy o społecznym wymiarze gospodarki rynkowej
Edmund Pietrzak: Ten rząd jest bardziej zainteresowany spełnieniem chociażby części obietnic złożonych elektoratowi. Poza tym chce wygrać następne wybory jesienią 2009 r. Nie sądzę jednak, aby przekroczył granicę bezpieczeństwa i dopuścił do ponownego pojawienia się "dziury Bauca". Jednakże na skutki zaniechania można patrzeć z różnych punktów widzenia. Bardzo wiele zależy od skali i okresu zaniechania, a także obszaru finansów publicznych, którego ono dotyczy. Za bardzo niekorzystne zaniechanie wszystkich wcześniejszych rządów uważam pozostawienie przy życiu licznych małych i dużych przybudówek budżetu w formie agencji i funduszy, z których część pamięta jeszcze czasy planu sześcioletniego. Instytucje te dysponują i swobodnie obracają w istotnej mierze rażąco rozrzutnie wielkimi pieniędzmi publicznymi. Wiceminister finansów zapowiada likwidację tych instytucji. Gorąco kibicuję temu zamiarowi.
Teoretycznie dla wzrostu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta