Martwi mnie kolejne opóźnienie przy budowie nowego stadionu. Ale cieszę się z unieważnienia konkursu na koncepcję urbanistycznoarchitektoniczną Narodowego Centrum Sportu. To był konkurs monstrum, w dodatku fatalnie, wręcz amatorsko przygotowany. Już nikt na świecie nie organizuje takich "zawodów". W jaki sposób pracownie architektoniczne miały w kilka miesięcy przygotować projekty stadionu, hali sportowej, basenu olimpijskiego i centrum kongresowego bez istotnego uszczerbku dla jakości architektury? Bałagan, który obserwujemy, wynika z braku planowania. Poza tym Stadion Narodowy powinien powstać nie w centrum miasta, ale np. na terenach huty. Trudno o lepszą lokalizację. Tam łatwiej i szybciej można by zaprojektować i wybudować taki obiekt. ?
07 sierpnia 2007 | Warszawa
Wydanie: 4279
Spis treści