Trzymanie się polskiej wersji językowej umowy może prowadzić do takich absurdów, jak np. opodatkowanie na Litwie naszego prawnika czy lekarza pracującego tam zaledwie jeden dzień w roku. Nie ma więc wątpliwości, że prawidłowe jest brzmienie angielskie. Dlatego też osoby wykonujące wolny zawód na Litwie krócej niż pół roku nie powinny rezygnować z rozliczania PIT w kraju, choć jest to sprzeczne z polskim tekstem traktatu. Ci zaś, którzy świadczą tam usługi dłużej, mogą płacić podatek na Litwie.
Niefortunny zapis powinien być jak najszybciej zmieniony. Wystarczy do tego wydanie przez ministra finansów na podstawie art. 14a ordynacji podatkowej tzw. interpretacji ogólnej wskazującej przy interpretacji umowy pierwszeństwo wersji angielskiej. Renegocjacja traktatu wydaje się zbędna. ?