Łowcy okazji zaczynają polowania już w czerwcu
Znane od dekad na Zachodzie pojęcia: "sold", "Ausverkauf" czy "sale" na dobre zagościły już w Polsce. - Bardziej opłaca nam się sprzedać towar taniej, niż przetrzymywać go w magazynach, bo to bardzo kosztowne, a poza tym nie ma miejsca na nowe kolekcje - twierdzą zgodnie sprzedawcy w H & M i C & A.
Tradycją było jeszcze niedawno, że wyprzedaże letnie ruszały 15 lipca. Od kilku lat szaleństwo obniżek cen zaczynało się już 1 lipca, a teraz niektóre sklepy pozbywają się wiosennych i letnich kolekcji nawet w połowie czerwca. Warto jednak zapamiętać, że na początku wyprzedaży ceny spadają mniej (np. o 30 proc.), ale wówczas jest w czym wybierać. Z czasem ceny są coraz niższe (nawet do 70 proc.), jednak wtedy i wybór jest mniejszy. Wielkie letnie wyprzedaże dotyczą już nie tylko ubrań i butów - coraz częściej do wymiany kolekcji i wielkich obniżek cen przyłączają się np. sieci elektroniczne, m.in. Media Markt, Saturn i Electro World.
Tanie ubranieNajwiększą popularnością cieszą się jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta