Czas Tony Blaira
Gdyby wybory do Izby Gmin odbywały się dzisiaj, konserwatyści, jeżeli wierzyć sondażom, nie byliby w stanie pokonać Partii Pracy
Czas Tony Blaira
Teresa Stylińska
-- Tony Blair to najgorsze, co może nam się przydarzyć -- ponuro orzekł pewien minister z Partii Konserwatywnej. Blair nie był jeszcze wówczas liderem Partii Pracy. Minister wypowiadał się w parę zaledwie dni po śmierci Johna Smitha, poprzedniego jej przywódcy. Ale jego słowa okazały się prorocze.
Gdyby wybory do Izby Gmin odbywały się dzisiaj, konserwatyści, jeżeli wierzyć sondażom, nie byliby w stanie pokonać Partii Pracy. Wiele się na to składa. Ale wśród tych czynników niepoślednie miejsce zajmuje osoba Tony Blaira, który okazał się pierwszym od dawna liderem z prawdziwego zdarzenia -- zmienił wizerunek partii i umiał przyciągnąć do niej nowych zwolenników. Bardzo prawdopodobne, że głoszone przez niego hasło: "Nowa partia, nowa Brytania", podziała na wyborców równie mocno, jak thatcherowskie "Czas na zmianę" sprzed szesnastu lat, i że wreszcie przełamana zostanie fatalna passa partii, która poniosła cztery porażki wyborcze pod rząd.
Triumfator z Brighton
Tony Blair -- młody, energiczny, przystojny i bardzo dobrze wypadający w telewizji -- jest bardzo popularny, a jego pozycja we własnej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta