Tłoczno w kolejce do Złotego Lwa
Tegoroczny festiwal każdego dnia przynosi niespodziankę. W piątek zadziwił widzów Nikita Michałkow. Jego "12" to rosyjski odpowiednik "Dwunastu gniewnych ludzi". Zamknięci w sali gimnastycznej ławnicy sądowi w poszlakowym procesie mają zadecydować, czy młody Czeczen zabił swojego ojczyma - rosyjskiego oficera. Podobnie jak w filmie Lumeta z 1958 roku w pierwszym głosowaniu 11 mężczyzn mówi "winny", a tylko jeden im się przeciwstawia.
Film Michałkowa jest świetny. Skromny, nowocześnie nakręcony, w niczym nieprzypominający ostatnich dokonań cara rosyjskiego kina. Michałkow pozbywa się wielkomocarstwowych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta