Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Róża Europy

08 września 2007 | Plus Minus | Piotr Semka
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Piotr Semka Róża Europy Niemcy obchodzą z podziwu godnym rozmachem 800-lecie urodzin świętej Elżbiety. Autorzy wystawy z tej okazji przypomnieli nieco zapomnianą w Europie prawdę o tym, że święci średniowiecza budowali związki Zachodu z krajami środkowej Europy.

Skandal w książęcej rodzinie

W zimową noc w końcu 1227 roku z zamku Wartburg wygnano księżnę Turyngii Elżbietę wraz z trójką dzieci.

Czarne chmury się zbierały nad jej głową od dawna. Na dworze krytykowano jej demonstracyjną pomoc dla biednych i rygorystyczną religijność. Póki na zamku panował kochający ją mąż -landgraf Turyngii Ludwik IV - krytyka Elżbiety ze strony jego braci kończyła się na korytarzowych sarkaniach. Jednak latem 1227 roku Ludwik w ślad za cesarzem Fryderykiem II wyruszył na krucjatę, przekazując władzę nad Turyngią bratu Henrykowi zwanemu Raspe. We wrześniu 1227 roku, we włoskim porcie Brindisi Ludwik zmarł na febrę. Gdy wieść o jego śmierci doszła na wartburski zamek, od dawna niechętny Elżbiecie Henryk uznał, że może wyrównać porachunki z dumną księżną. Szczególnie krzywo Henryk patrzył na Hermana, pięcioletniego syna Elżbiety, jako na przyszłego konkurenta do tronu. Według tradycji, wyrzuconej w czasie grudniowych mrozów Elżbiecie nie pozwolono na zabranie żadnych rzeczy. Na dodatek mieszkańcy leżącego u stóp Wartburga miasta Eisenach, bojąc się gniewu nowego księcia, odmawiali noclegu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 4307

Spis treści
Zamów abonament