Zbroja na niedzielę
Miecza imają się dziś - to znak czasów - także białogłowy. Maja Olczak, księgowa w jednej z wielkich firm warszawskich, nie tylko zwyciężyła w damskim turnieju zorganizowanym tego lata pod Grunwaldem, lecz sprawiła srogie cięgi także paru męskim współzawodnikom. Jej mąż Krzysztof, na co dzień pracownik techniczny ekipy filmowej, zalicza się z kolei do najznamienitszych rycerzy w kraju. W tym roku w finałowym pojedynku Ligi Rycerskiej uległ tylko Łukaszowi Płazie, czyli sławnemu "Płazikowi". Olczakowie są jedną z wielu już par małżeńskich, które poznały się na turniejach.
-Zawsze lubiłem rywalizację, wcześniej uprawiałem sporty walki. Ale uczestniczymy w turniejach głównie po to, żeby oderwać się od szarej rzeczywistości, pośpiechu i spędzić choć kilka dni wśród przyjaciół -wyjaśnia Krzysztof Olczak.
- Żadne wakacje w tropikach nie wytrzymują porównania z tygodniem obozowania pod Grunwaldem -twierdzi jeden z najstarszych stażem polskich rycerzy, miecznik Kapituły Rycerstwa Polskiego Michał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta