Im większa kultura rolna, tym ściślejsze kontakty z nauką
Im większa kultura rolna, tym ściślejsze kontakty z nauką
Rozmowa z Romanem Jagielińskim, wicepremierem, ministrem rolnictwa i gospodarki żywnościowej
Od wielu lat prowadzi pan wielohektarowe gospodarstwo szkółkarsko-sadownicze. Wymaga ono z pewnością dużej wiedzy teoretycznej i praktycznej, ciągłego uczenia się, stałego kontaktu z ludźmi nauki. Ile udziału w pańskim sukcesie ma nauka?
Podstawą mojego sukcesu był rzeczywiście stały kontakt z nauką. Gdy tuż po studiach zacząłem samodzielnie prowadzić gospodarstwo, podjąłem -- trwający do dziś -- ścisły kontakt z Instytutem Sadownictwa i Kwiaciarstwa korzystając z ich najnowszych osiągnięć. Dzięki temu otrzymywałem stamtąd do wypróbowania najnowsze rozwiązania. Nie była to jednak umowa jednostronna. Jednocześnie naukowcy korzystali z moich doświadczeń i badań, które prowadziłem w swoim sadzie. Ja i moi koledzy weryfikowaliśmy w dużej skali ich prototypowe rozwiązania. Przeprowadziłem np. mnóstwo doświadczeń związanych z różnymi systemami nawodnień. Wypróbowałem ich blisko dziesięć, przekazując swe uwagi Instytutowi, a także Katedrze Melioracji i Użytków Zielonych SGGW oraz Instytutowi Melioracji i Użytków Zielonych w Falentach. Brałem również udział w badaniach nad formami sadzenia, podkładką, nowymi odmianami. Dodam tylko, że również mój ojciec i dziadek, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta