Pierwsza runda dla Clintona
Prezydent USA wyszedł zwycięsko z politycznej bitwy o budżet, która doprowadziła do niemal tygodniowego paraliżu amerykańskiej administracji. Jednak starcie z republikanami uświadomiło mu, jakie problemy będzie musiał pokonać w zbliżającej się kampanii prezydenckiej.
Pierwsza runda dla Clintona
Po sześciu dniach sporu budżetowego z kongresowymi republikanami prezydent Stanów Zjednoczonych Bill Clinton zgodził się z pomysłem zrównoważenia budżetu w ciągu siedmiu najbliższych lat. Przystał również na to, aby wszelkie kalkulacje opierały się na prognozach Kongresowego Biura Budżetowego, a nie na bardziej optymistycznych przewidywaniach ekonomistów z Białego Domu. Jego jedynym osiągnięciem było zobowiązanie republikanów do wcześniejszej konsultacji swych prognoz z Białym Domem, a także werbalna deklaracja ochrony świadczeń społecznych oraz zapewnienia odpowiednich nakładów na oświatę i ochronę środowiska.
Czy znaczy to, że Clinton przegrał polityczną bitwę, która doprowadziła do niemal tygodniowego paraliżu administracji federalnej głównego światowego mocarstwa, zmuszając 800 tys. ludzi do wzięcia przymusowych urlopów? Tak twierdzą republikanie, którzy odtrąbili zwycięstwo, określając osiągnięty kompromis jako "jedno z największych osiągnięć w historii Ameryki".
Clinton odpowiedział...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta