Obiady czwartkowe czy przełom
Perspektywa dla ugrupowań posierpniowych
Obiady czwartkowe czy przełom
Jerzy Sadecki
Politycy obozu posierpniowego są raczej zgodni co do diagnozy polskiej sytuacji: mamy w Polsce głęboki kryzys państwa i autorytetów. Gdy przychodzi do określenia środków zaradczych i sposobów przeciwstawienia się monopolowi postkomunistycznej władzy, pojawiają się różne koncepcje. Od tworzenia celowych porozumień partii opozycyjnych, "czwartkowych obiadów" u Lecha Wałęsy, restytucji ruchu komitetów obywatelskich, po postulat wielkiego przełomu politycznego połączonego z likwidacją dotychczasowych partii i stworzenia dużej partii polskiej prawicy, która będzie w stanie położyć tamę dominacji postkomuny.
Nurty te znalazły swoje odbicie w dyskusji pod hasłem "Konflikt i konsens -- polska scena polityczna 1996", jaką zorganizował w niedzielę w Krakowie Ośrodek Studiów nad Demokracją Międzynarodowego Centrum Rozwoju Demokracji z udziałem Wiesława Chrzanowskiego, Aleksandra Małachowskiego, Jana Marii Rokity i Andrzeja Zakrzewskiego.
-- Klasa polityczna powinna znaleźć się w szkole specjalnej troski. Zrobiliśmy wszystko, żeby nastąpiła erozja autorytetów personalnych i instytucjonalnych oraz kryzys komunikacji społecznej -- mówił gorzko Andrzej Zakrzewski, przypominając słowa Jana Pawła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta