Demokracja zależna od Arafata
W sobotę Palestyńczycy głosują po raz pierwszy na swoich przedstawicieli w Radzie Palestyńskiej. Choć na jedno miejsce przypada ponad siedmiu kandydatów, ogromna większość z nich jest bardziej lub mniej oficjalnie związana z szefem OWP.
Demokracja zależna od Arafata
Szimon Peres lubi cytować stwierdzenie, wypowiedziane kiedyś przez Jasera Arafata: "Demokracja -- nie znam nic bardziej męczącego". Przekonany, że w najbliższą sobotę wygra palestyńskie głosowanie, szef Organizacji Wyzwolenia Palestyny praktycznie "odpuścił sobie" kampanię wyborczą. Żadnych większych publicznych spotkań, żadnej debaty, minimum przedwyborczych wypowiedzi w środkach masowego przekazu. Palestyńczykom, zmobilizowanym do pierwszego w ich historii głosowania, muszą wystarczyć relacje i komentarze na temat codziennych zajęć obecnego przewodniczącego OWP.
Mając jednego tylko przeciwnika w tych wyborach, Arafat nie widzi żadnych powodów do niepokoju. 72-letnia Samiha Chalil, przewodnicząca Unii Kobiet, będzie szczęśliwa, jeżeli uzyska 15 proc. głosów; większość analityków daje jej szanse na ok. 5 proc. Starsza dama o silnym charakterze, znana ze swego zaangażowania w sprawy ludzi prześladowanych, sama stawia czoło systemowi hegemonicznej władzy.
Ugrupowanie Fatah, główna siła OWP, jest jedynym z 17 ruchów skupionych w tej organizacji,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta